Królowa Małgorzata I
Małgorzata I – duńska piękność o niezwykłych ciemnych oczach, których spojrzenie miało wręcz porażać. Roztaczała aurę niezwykłej wewnętrznej siły i władzy. Mądra, życzliwa i niezłomna jednocześnie, nigdy nie spuszczała wzroku ze swojego celu, jakim było połączenie krajów skandynawskich, by stały się niezwyciężonym mocarstwem. Tym razem, postaram przekazać Wam opowieść o wyjątkowej kobiecie nie biżuterią, a słowami. Tak, aby oddać nie tylko podziw dla tej niezwykłej kobiety oraz klimat epoki, lecz również nieco faktów na temat historii Danii i Skandynawii. W tej opowieści o Królowej Północy, nie powinno zabraknąć intrygujących momentów oraz zwrotów akcji.
Historia Małgorzaty I
Z lochów w objęcia króla
Już sam początek historii Małgorzaty I owiany jest tajemnicą. Urodziła się w więzieniu zamku Søborg, gdzie jej ojciec, Waldemar Odnowiciel, król Danii, wtrącił jej matkę. Dlaczego? Motywy tego zachowania do dzisiaj są niejasne. Wyrwana zza krat i umieszczona na królewskim dworze Małgorzata w wieku sześciu lat została zaręczona z pełnoletnim już królem Norwegii, Haakonem VI. Zaręczyny zawarte z powodów politycznych zostały zerwane, gdy warunki sojuszu zostały pogwałcone przez ojca Małgorzaty. Plany legły w gruzach i choć do małżeństwa nie doszło od razu, widać było ono już nieuniknione, być może zapisane w gwiazdach.
Pewnie to właśnie one zniosły statek przyszłego męża księżniczki Małgorzaty na tereny Danii. Bowiem cztery lata później Haakon VI niezamierzenie wylądował na duńskiej wyspie podczas sztormu. Pomimo, że król Norwegii znajdował się na statku w towarzystwie innej kobiety, przebywający na wyspie arcybiskup zakazał mu ślubu z kimkolwiek innym, gdyż byłoby to jawne złamanie świętych praw. Mówi się, że przypadków nie ma, a los ewidentnie sprzyjał księżniczce. Niedługo później zawarto rozejm, a dziesięcioletnia Małgorzata ostatecznie wyszła za Haakona VI. Ustalono jednak, że jest za młoda na pożycie małżeńskie, tak więc po ślubie została na duńskim zamku, pod skrzydłami swojego ojca.
Na dworze duńskim i norweskim
Na dwór norweski przeniosła się dopiero jako nastolatka. Tam wychowywała ją dama dworu Margareta „Märta” Ulfsdotter, która była nikim innym, jak córką św. Brygidy Szwedzkiej. Kobiety, która odegrała ogromną rolę w duchowej i politycznej historii kościoła w jego czasach potęgi na scenie Europy. Znowu niezwykły uśmiech Wszechświata. Kto wie, jaką wiedzę posiadła Małgorzata poza nauką czytania, pisania i dobrych manier? Już podczas podstawowych nauk zauważono, że duńska księżniczka wykazuje się niezwykłym rozsądkiem oraz talentem do strategii i zarządzania. Był to dla niej czas nauki połączony z czasem beztroski spędzanym towarzystwie nowych przyjaciółek.
Czy Małgorzatę i jej męża połączyło w końcu uczucie, czy byli ze sobą tylko z obowiązku? O tym niestety księgi milczą. Gdy miała siedemnaście lat, urodziła królowi jedyne dziecko: upragnionego syna Olafa. Gdy zmarł jego ojciec, Małgorzata – zamiast dać się obezwładnić rozpaczy – dzięki swoim stanowczym działaniom sprawiła, że jej syn został prawomocnym dziedzicem duńskiej korony. Dzięki temu sama Małgorzata mogła sprawować faktyczną władzę w Danii rządząc jako regentka. Pomimo swojego młodego wieku robiła to mądrze zdobywając cenne doświadczenie. Dzień po dniu zdobywała coraz większą sympatię poddanych, a w pięć lat po stracie męża zyskała kolejne królestwo. Olaf bowiem odziedziczył tytuł króla Norwegii po swym ojcu. Wtedy już Małgorzata musiała pragnąć całą sobą powołać do życia największe marzenie, jakim była zjednoczona Skandynawia. Choć pewnie nie wiedziała jeszcze, że lada moment będzie trafi się doskonała okazja ku temu.
Skandynawska szachownica w XIV wieku
Polityka i strategia
W pierwszych latach życia Małgorzaty królem Norwegii i Szwecji był Magnus Eriksson. Wiedziony ambicją zaatakował on należącą do Hanzy Lubekę, i poniósł sromotną klęskę, gdyż ta stała za królem Danii, ojcem Małgorzaty. W 1343 roku Magnus Eriksson został zmuszony przez norweską szlachtę do ustanowienia swojego syna, Haakona, królem Norwegii, choć miał on wówczas dopiero trzy lata. Musiał on również dzielić rządy nad Szwecją ze swoim starszym potomkiem, Erykiem. To sprawiło, że Magnus i Waldemar nawiązali sojusz, w który wplątana została Małgorzata; sojusz zerwany przez Waldemara, który w 1360 roku wyrwał ze szponów Szwecji Skanię i odzyskał ją dla Danii. W tym czasie jednak przerażająco w siłę rosły Niemcy i niedługo potem Skandynawia była gotowa zażegnać wszelakie konflikty, by umocnić się w obliczu niebezpieczeństwa z ich strony. Symbolem sojuszu miał być właśnie ślub duńskiej księżniczki Małgorzaty z norweskim królem Haakonem IV.
Tymczasem w Szwecji król Magnus Eriksson został obalony, a władzę – według życzenia niektórych możnowładców – objął Albrecht Meklemburski. Szwecja została podzielona między wspieranych przez Norwegię zwolenników Magnusa a zwolenników Albrechta, co doprowadziło do zamieszek. Po kilku latach wojny między Szwecja a Danią zawarto pokój, w którym Albrecht zmusił Danię do niechcianych ustępstw. Ostatecznie szwedzka rada regencyjna zwróciła się do właśnie do Małgorzaty z prośbą o pomoc. W zamian za pozbycie się nielubianego i faworyzującego Niemców władcy, zaproponowała jej tytuł regentki. W 1389 królowa Małgorzata zebrała wojska i obaliła Albrechta, zyskując formalnie władzę w Norwegii. Koniec końców Małgorzata została władczynią trzech królestw: Danii, Norwegii oraz Szwecji. Jej działania dyplomatyczne w 1397 roku zwieńczyła zawarta w Kalmarze unia przypieczętowująca zjednoczenie skandynawskich królestw.
Królewskie historie rodzinne
Kiedy osiągnęła już to, co dla kobiety w tamtych czasach wydawało się być niewykonalne, jej spokój został zmącony raz jeszcze, dzięki zawikłanej sytuacji rodzinnej. Kiedy w 1380 roku zmarł bezdzietnie siedemnastoletni syn Małgorzaty I Olaf Haakonsson wiedziała, że zgodnie z tradycją oczekuje się od niej zapewnienia męskiego następcy tronu. Adoptowała wnuka swojej siostry Ingeborgi, urodzonego w Darłowie Bogusława. Jego imię zostało zmienione na Eryk po skandynawskich przodkach, a znany jest jako Eryk Pomorski. Jako niespełna dziesięciolatek został królem Norwegii, a podczas podpisywania unii kalmarskiej koronowano go na władcę dwóch pozostałych skandynawskich krajów. Ponieważ był on jeszcze dzieckiem, faktyczne rządy nadal sprawowała Małgorzata I, co było pomyślnym rezultatem jej sprytnego planu.
Gdy Małgorzata miała 49 lat, pojawiły się pogłoski o tym, że jej syn, Olaf, żyje. W Polsce napotkano mężczyznę, który wyglądał kropka w kropkę jak Olaf. Muszę napomknąć, że wiele osób nie wierzyło w to, że Olaf zmarł przypadkowo. Część z nich sądziła, że to sama Małgorzata usiłowała się go pozbyć, by móc objąć władzę. Według tych pogłosek Olaf zdołał uciec i mógł się ukrywać. Gdy tajemniczy, podobny do Olafa mężczyzna pojawił się w Gdańsku, tamtejsza szlachta powitała go jako prawowitego króla, ofiarując mu drogie prezenty. Jednym z nich była oficjalna pieczęć, dzięki której domniemany zaginiony Olaf mógł napisać do Małgorzaty, żądając oddania należnych mu ziem i stosownych tytułów. Królowa odpowiedziała, że jeżeli udowodni, iż faktycznie jest jej synem, z chęcią przyjmie go z powrotem. Gdy jednak mężczyzna pojawił się na królewskim dworze, okazało się, że nie potrafi z siebie wydukać ani jednego słowa po duńsku. Za swoje oszustwo i spisek przeciw królestwu został spalony na stosie.
Królowa Północy Małgorzata I zmarła nagle w wieku 59 lat w 1412 roku na swoim statku wypływającym z Zelandii. W 1423 r. opłacony przez Eryka Pomorskiego niemiecki mistrz rzemieślniczy wykonał dla Małgorzaty wspaniały pomnik pogrzebowy. Można go obecnie podziwiać w Roskilde, w katedrze gdzie została pochowana jak większość duńskich władców po dziś dzień. Oprócz rzeźbionego popiersia w Lubece jest to jedyny zachowany portret Małgorzaty. Wspomniana katedra do dziś upamiętnia królową Małgorzatę I za pomocą dzwonów.
Spełniona wizja Małgorzaty I
Małgorzata I przypieczętowała pokój pomiędzy skandynawskimi państwami i zapewniła w nich upragnioną stabilizację, a Królestwo Skandynawskie pozostało zjednoczone przez jeszcze ponad 100 lat od jej śmierci. Udało jej się zreformować duńską walutę oraz odzyskać wiele wyalienowanych wcześniej ziem. Podczas gdy wobec konfliktów między innymi krajami pozostawała neutralna. W trosce o kobiety wydała rozporządzenie, w którym nakazywała respektowania nie tylko kościołów i domostw, ale i kobiet, stawiając ich bezpieczeństwo na równi z bezpieczeństwem mężczyzn czy duchownych. Te z nich, które zostały skrzywdzone w trakcie wojen między Szwecją a Danią, otrzymały stosowne zadośćuczynienie. Można powiedzieć, że Małgorzata była nie tylko cudotwórczynią, ale i feministką.
Nie ma natomiast żadnych wątpliwości co do tego, że Małgorzata I była królową godną legend. Przez całe życie dokładnie wiedziała, czego chce i nie wahała się po to sięgać. Ponad wszystko stawiała swój wizjonerski cel jakim było dobro Skandynawii. Podobnie jak wysokie pochodzenie i legendarna uroda, tak i władza nad trzema państwami nie uderzyła jej do głowy. Otaczała się jedynie zaufanymi doradcami, łamiąc poszczególne zasady dworskiej etykiety, co nie każdemu się podobało. Królowa dobrze jednak wiedziała, co robi. Potrafiła być stanowcza i nieustępliwa. Kobieta mocy o niebywałym intelekcie i intuicji, które pozwoliły rządzić jej z rozwagą i ostrożnością. Choć wówczas sprawowanie władzy kobiety były nie do pomyślenia, z czasem zyskała tak wielką sympatię poddanych, że stała się umiłowaną i pamiętaną po dziś dzień królową.
Wnętrze katedry w Roskilde, dawnej stolicy Danii
Katedra widziana od strony rynku w Roskilde