Kiedy strona LookrecyaDreamJewelry.com została oficjalnie uruchomiona, pomyślałam aby zaprosić do świętowania w rzeczywistości realnej, tych którzy tę biżuterię znają przede wszystkim z przestrzeni wirtualnej. Zaproszeni zostali szczególnie wszyscy, z którymi lubimy się i pozostajemy w kontakcie za pomocą Facebooka i innych wirtualnych dobrodziejstw. Wszyscy, dzięki którym i przede wszystkim dla których powstało to miejsce. Chociaż od początku wiadomo było, że w ten piękny grudniowy wieczór nie każdy będzie mógł dotrzeć do Krakowa, to świętowanie przebiegło w uroczym kobiecym gronie.
Do swojej realnej przestrzeni Galerii Ładniej na Kazimierzu zaprosiła nas Justyna. Wirtualnie Justilust, a przy ul. Wawrzyńca 32 tworząca cudowne miejsce wypełnione akwarelami i magicznymi stworami autorstwa krakowskich artystek – od porcelanowych świnek po skrzydlate anioły. Kameralne spotkanie z biżuterią i wspaniałymi kobietami w tym klimatycznym miejscu było samą przyjemnością.
Kto do tej pory widział biżuterię sygnowaną Lookrecya jedynie na monitorze, mógł podziwiać koronkowe wzory i piękno szlachetnych kamieni w całej okazałości. Dla mnie osobiście był to cudowne spotkanie z klientkami i innymi artystkami. Maleńkie kobiece święto, a przede wszystkim wspaniałe rozmowy w otoczeniu sztuki i przy kieliszku szampana, które trwały jeszcze długo w noc. Dziękuję za te chwile pełne inspiracji, dobre słowa i dobrą energię <3 Uruchomienie strony w nowej odsłonie zajęło więcej czasu i wysiłku niż mogłoby się wydawać. Na pewno więcej niż wydawało się mnie jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy planowałam uruchomienie wirtualnej pracowni, sklepu online, bloga i newslettera jednocześnie. Wciąż mam więcej pomysłów, niż jestem w stanie zrealizować, ale skoro strona gotowa pora przejść do realizacji kolejnych. Być może będą wśród nich również takie piękne kobiece spotkania ;)